Stajnia Wilga, którą odwiedzili piątoklasiści, okazała się miejscem pełnym przygód. Nie było nawet chwili na odrobinę nudy. Kompas i mapa prowadziły cuzennice i uczniów przez piękne zalesione tereny w okolicy Garwolina. W jednym z tych pięknych zakątków powstawały szałasy i namioty tipi. Gdy był już dach nad głową, trzeba było pomyśleć o napełnieniu brzucha. Uczestnicy samodzielnie rozpalali ogień i uczyli się przygotowywać posiłek w trudnych warunkach.
Ciekawe i uczące było kodowanie słów i przesyłanie wiadomości szyfrem, a nawet komunikacja przy użyciu krótkofalówek. Potem przyszedł czas na strzelanie z łuku, wiązanie węzłów, skakanie na skakance i szaloną zabawę na placu zabaw.
Brudni i zmęczeni, ale zadowoleni piątoklasiści z 5a i 5d wrócili do Mińska Mazowieckiego.
O bezpieczeństwo zabawy dbały wychowawczynie: Joanna Sułek i Marta Ślubowska oraz panie Agnieszka Nowak, Iwona Jagiełło i Agnieszka Nalazek.